niedziela, 17 stycznia 2016

Zimowa moc


Ten tydzień był dla nas bardzo pracowity, a szczególnie dla mnie. Zrobiłyśmy bardzo dużo i zaczęłyśmy realizować nasze postanowienia noworoczne. Zapraszam na post typu, co się u nas działo =).


W czwartek i piątek pracowałyśmy nad mięśniami. Ćwiczyłyśmy dużo na piłce, która przestała być wrogiem nr.1 dla spaniela. Nawet polubiła pracę z nią i z chęcią bierze udział w treningach. Sukces!



Oprócz mięśni zaczęłyśmy naukę cofania. Na początku stycznia nareszcie znalazłam sposób, żeby nauczyć tego Fionę. Teraz codziennie robimy kilkuminutowe sesje z tej sztuczki i codziennie widzę nowe efekty. Moja kochana Pucia daje z siebie wszystko!



W sobotę jak zwykle byłyśmy na spacerze. Tym razem był dość krótki, mimo to było bardzo przyjemnie. W nocy spadło dużo śniegu, więc Fiona cały czas była w euforii. Co chwila nurkowała w śnieżne zaspy i biegała jak oszalała. Zdecydowanie upodobniła się do mnie, ponieważ zima to nasza ulubiona pora roku.



W niedzielę pojechałyśmy na trening obedience. Tak, tak zaczynamy realizować swoje postanowienia! Ja nie rzucam słów na wiatr. Zawsze staram dążyć do postawionego sobie celu.
Właściwie jedynie podszkoliłyśmy się w teorii. W przyszłym tygodniu mam zamiar zacząć realizować podstawy. Bardzo zmarzłyśmy, mimo że w domu nie było nas zaledwie dwie godziny. Fiona padła jak zwykle po ogromnej ilości wrażeń.



H&F

23 komentarze:

  1. Ciekawie spędzony dni :)
    Moja Funia załapała cofanie w jeden dzień - trzeba znaleźć odpowiedni sposób i jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No sukcesy są ta jak u nas. Gratulujemy. U mad cofanie wygląda następująco
    Cofaj!
    Pieseł skacze do tyłu
    pozdrawiamy cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  3. Super u nas jak narazie słabo z wykonywaniem noworocznych postanowień no ale musimy w końcu spiąć dupsko. Funy lubi śnieg ale on jest taki zimny! Zima i lato to moje ukochane pory roku za to nie znosze wiosny i jesieni.

    OdpowiedzUsuń
  4. My nie wyobrażamy sobie już życia bez piłek, ogólnie fitnessu, tak więc gratki w postępach ;3
    U nas też jest śnieg, ba-jest jego ogrom! :D Pies momentami chodzic nie mógł :p Zima jest piękna, ale zdecydowanie wolę wiosnę/lato/jesień, nie możemy ćwiczyć teraz bo albo mi odmarzają ręce (nawet w rękawiczkach) a pies zamienia się w jedną wielką kule ;/
    Mega zazdroszczę :/ My coś tam sobie w domku z obi dłubiemy, ale wiadomo-w domu a na zewnątrz to calkiem coś innego, no a pogoda nie pozwala na długie ćwiczenia ;/
    Pozdrawiamy! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. my też lubimy śnieg ale niestety nie mamy go prawie wcale :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja ostatnim czasem zaprzestałam treningów na piłce... psu się to bardzo znudziło bo ćwiczyliśmy codziennie wieczorem, postanowiłam zrobić krótką przerwę i zacząć z większą motywacją :) Nieźle Wam idzie !

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratki osiągnięć :) u nas też strasznie zimno. Powodzenia w treningach i postanowieniach ;))

    OdpowiedzUsuń
  8. Super, że już ruszyłyście z realizacją planów. :D U nas śnieg też powrócił.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajnie spędziliście te kilka dni :) My teraz ćwiczymy sztuczkę "wstydź się".
    Obserwujemy i zapraszamy do nas:
    oczamipsa365.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajnie spędziliście te kilka dni :) My teraz ćwiczymy sztuczkę "wstydź się".
    Obserwujemy i zapraszamy do nas:
    oczamipsa365.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie ma to jak tydzień na wysokich obrotach!
    Dobrze, że Fiona przekonała się do fitnessu, bo to świetne i proste ćwiczenia, a ile dają frajdy i efektów :)

    OdpowiedzUsuń
  12. No, no - nieźle spędziłyście te kilka dni! :) Super, że byliście na treningu obi. My też teraz uczymy się ,,cofaj,, i też już coraz lepiej nam idzie. :D Fiona jest piękna <3
    http://cztery-lapy-jeden-nos.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluję sukcesów , fantastycznie , że nie marnujecie czasu. O to chodzi , tak trzymać!

    Pozdrawiam
    http://beaglowate.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratulujemy postępów! Tak dużo w krótkim czasie ich poczyniłyście, oby tak dalej! Nie marnujcie czasu! :) :) :)

    Pozdrawiamy cieplutko!
    http://codziennebeagle.blogspot.com/
    W&M

    OdpowiedzUsuń
  15. Gratulacje, tak trzymajcie :D
    Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  16. Może jak uda Ci sie nauczyć Fione cofania to opowiesz o tej metodzie na blogu? :D Z Knapikiem próbuje nauczyć tego już sporo czasu ale nadal nie mogę znaleźć odpowiedniego sposobu.
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  17. Może jak uda Ci sie nauczyć Fione cofania to opowiesz o tej metodzie na blogu? :D Z Knapikiem próbuje nauczyć tego już sporo czasu ale nadal nie mogę znaleźć odpowiedniego sposobu.
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  18. Tak bardzo mi się podoba psi fitness, ale Astra raczej się do tego nie nadaje, na razie podziwiam u innych. :D U nas też zimowo i mam nadzieje, że utrzyma się jak najdłużej.

    Powodzenia w obi! :D
    pozdrawiam
    with-astra.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Mamy grupe treningową z Lublina, okolic i spotykamy się co miesiąc, dwa :).

    OdpowiedzUsuń
  20. Nigdy nie miałam okazji ćwiczyć z psem na piłce, bo Nero jest za duży, lecz teraz M. jest starszy i zakupiłam piłkę fistaszka, lecz kompletnie nie wiem jak Mikiego z nią oswoić. Wchodzi na nią jedynie przednimi łapami. Masz może jakieś dobre sposoby na oswojenie psa z taką piłką? :)

    Aktywnie spędzone dni w zimę- szacuneczek!

    Pozdrawiam i życzę kolejnych sukcesów.
    http://neronon.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja swojego nauczyłam wchodzić najpierw na małe powierzchnie a później stopniowo na piłkę... U Nas poszło łatwo, więc trzymamy kciuki.

      Nie jestem właścicielką tego bloga, ale myślę,że jakoś pomogłam.. Chciałam wejść na Twojego bloga ale pisze, że jest "otwarty tylko dla zaproszonych czytelników" :(

      Usuń
  21. Zima to też i nasza ulubiona pora roku, do czasu, gdy śnieg nie jest wyższy od piesa. Pamiętasz nas jeszcze? :)

    OdpowiedzUsuń