sobota, 23 stycznia 2016

Mini haul zakupowy

O tym, co ostatnio wpadło w nasze łapki. Tym razem wiele wyczekiwanych przeze mnie rzeczy, na których zakup zbierałam się już jakiś czas. Zdecydowanie parę z nich jest teraz nazywane mianem ulubionych :D.


Szelki Ruffwear Front Range, czyli moja najlepsza i najbardziej oczekiwana zdobycz. Już planuję ich recenzję, jednak ukaże się ona dopiero za parę miesięcy. Jak na razie mogę tylko powiedzieć, że są czadowe!

Piłka JW Pets Hol-ee Roller, która totalnie podbiła serce spaniela. Jest teraz jedną z ulubionych zabawek.

Obroża z Superdog’a. Potrzebowałam czegoś, co będzie trwałe i na lata. Jak na razie się sprawdza, ale testujemy cały czas. Również szykuję jej recenzję.



Szampon champion, pierwszy raz zdecydowałam się na taki profesjonalny kosmetyk do higieny psa, jestem bardzo ciekawa czy się u nas sprawdzi.

Szarpaki polarowe zrobione z myślą, o rozpoczęciu wymiany zabawek.

Zabawki z biedronki, czyli gumowy aport, piłka oraz szarpak. O dziwo są naprawdę trwałe, a Fiona bardzo je lubi.

Gadżety z biedronki, czerwona chusta, krawat i mucha.

Adresówka, zrobiona przez mojego tatę czyli mój wybór jeśli chodzi o bezpieczeństwo psa. Adresówka jest mała i naprawdę niezniszczalna.



Kolejny taki post pojawi się zapewne w przyszłym miesiącu, ponieważ planuję zakup paru nowych rzeczy :).

Pozdrawiamy H&F

44 komentarze:

  1. Świetne rzeczy :). Mam pytanie, ile kosztowały te szelki Ruffwear?
    Twój tata robi cudne te adresówki ♥.

    Pozdrawiamy E&D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szelki dostałam pod chonikę. Ale jeśli chodzi o ceny to w granicach 180zł.

      Usuń
  2. Ciekawe rzeczy :) Strasznie podobają mi się te ażurki, ale teraz jakbym kupiła to i tak leżałaby w kącie, bo Astra raczej się nie bawi. U nas ostatnio dołączyła nowa obroża i smycz, długo się zbierałam za zamówienie czegoś nowego. I adresówka bardzo fajna :D

    Pozdrawiam
    with-astra.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. No powiem fajne rzeczy kupiliście.A co do adresówki to jest PRZE-PIĘ-KNA <3
    Pozdrawiamy cieplutko <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna adresówka, Twój tata ma talent!
    Ja tam wolę myć Psa zwykłym szamponem z Trixie, niepotrzebne mi są jakieś profesjonalne.
    psi-temat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekam na recenzję szelek :) Chusta i adresówka śliczne, nie wierzę, że Twój tata sam zrobił takie cudo :)
    http://labowamania.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne, aż się chyba wybiorę do biedronki po te muszki... Muchy są cool. Adresówka - wow, jak kupna! To komplement, pozdrów tatę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Super rzeczy :D ciekawa jestem jak u Was sprawczą się ruffweary ... Rewelacyjna adresówka , szacun dla taty!

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystkie rzeczy super,ale ta adresowka. Wielkie wow! Wyszła genialnie. Z czego jest wykonana? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupiony taki mały medal za 1,5zł z dehatlonu i numeratorami wybite cyfry z tyłu i z przodu litery :).

      Usuń
    2. Naprawdę? Przyznam, że ciekawy pomysł miałaś ty/ twój tata. Szacun! :D

      Usuń
  9. Nie pogardziłabym! Krawat i mucha wyglądają uroczo. :3


    Pozdrawiam, obserwuję i zostaję na dłużej!
    neronon.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Fanami Ruffwearów jesteśmy i my :-)
    A powiedz, tak na pierwszy rzut oka - ażurkowa piłka solidna? Chciałabym taką zakupić dla Śledzi (szczególnie Eevee jest fanką wszystkich piłek), ale troche się obawiam, że bedzie to zabawka "na raz"....

    Pozdrawiamy!
    Śledź też pies

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My się chyba nie nadajmy na recenzje zabawek, bo Fio po prostu nie niszczy. Mimo wszystko byłam mile zaskoczona, bo wydawało mi się, że piłka będzie dużo gorszej jakości :).

      Usuń
  11. Skąd ty bierzesz na to kasę? :D Skąd kupowałaś szelki? :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Te szelki są genialne, a kolorek idealny dla Fiony! <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Mnie niestety czeka jeszcze trochę zbierania na Ruffweary, także zazdraszczam mocno, kolorek piękny! Fajnie, że przełamujecie stereotypy i nie wzięłaś różowych :P
    Dużo tych pierdółek w Biedrze udało Ci się znaleźć, u nas niestety praktycznie nic nie było.

    OdpowiedzUsuń
  14. Super zakupy! Najbardziej ciekawi mnie ta gumowa, zielona piłeczka, ile kosztowała?

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo fajne zakupy a jeśli chodzi o ażurkę to Kentucky też ją uwielbia a szelki ruffwear najlepsze! :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Super zakupy:) Ja też się czaję na ruffweary. Ile kosztowała ta obroża? :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Super rzeczy, bardzo fajne są te ruffwear'y, ale do najtańszych nie należą. :\ Twój tata zrobił cudną adresówkę <3
    Pozdrawiamy! D&N

    OdpowiedzUsuń
  18. najważniejsza świadomość... zaczipowanego masz psa? po co jakieś adresówki gadżety?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Adresówka ma na celu zapewnić większe bezpieczeństwo naszemu psu. Kiedy pies ucieknie i ktoś go znajdzie to prędzaj zadzwoni pod numer z identyfikatora niż zaniesie psa do weterynarza by sprawdzić czy ma chip.
      Mój pies jest zachipowany :).

      Usuń
    2. Psa można znaleźć np w środku nocy, gdy w większości gabinety wet. są zamknięte. Pierwsze co zwykle się powinno zrobić, to patrzy się czy pies ma adresówkę...
      Najlepiej zabezpieczyć psa na każdy sposób, my w każdym razie bez adresówki się nie ruszamy z domu ;)

      Usuń
  19. Świetne zakupy!
    Czy twój tata może robi adresówki na zamówienie? :)
    Pozdrawiam
    http://pieskiinformator.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetne zakupy!
    Czy twój tata może robi adresówki na zamówienie? :)
    Pozdrawiam
    http://pieskiinformator.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudne są te szelki, też za mną chodzą ale zastanawiam się czy te czy Juliusy na wiosnę sobie sprawić, jeszcze nie wiem ale niedługo się pewnie na któreś zdecyduję :D
    roxi-dog-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Zacne zakupy, jak widzę Ruffweary teraz wiodą prym - i się wcale temu nie dziwię :D

    My mamy już dość długi czas dwie obróżki z Superdoga, i już mogę was uspokoić - świetne są, bardzo trwałe, po wypraniu jak nówki, mega szybko schną, nici się nie rozwalają jak np. w przypadku obróżek furkidza przy intensywniejszym użytkowaniu. Tak więc świetny wybór :)

    Adresówka jest świetna! Nic tylko pozazdrościć takich zręcznych dłoni w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  23. szukałam tego aportu ale u mnie w żadnym markecie nie było :( Fajne nowości, czekam na recenzję z szelek :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Super zakupy a adresówka świetna!
    http://gajasoniasara.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. Fajne rzeczy kupiliście :) Najbardziej podobają mi się te szelki są PRZEŚLICZNE!
    Obserwujemy i zapraszamy do nas:
    oczamipsa365.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. Ale super zdobycze. :) Tylu rzeczy mogę pozazdrości. Kurcze te szelk, ach! :D A Spodobała mi się też tak chustka z biedronki, ja takiej nie widziałam...
    Ładna adresówka, genialnie wyszła dla Twojego taty!
    Pozdrawiamy cieplutko! :)
    http://codziennebeagle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  27. Nam ten sam hantel (aport) rozwalił się po kilku dniach, ale Ruby ma w zwyczaju memłać i rozgryzać zabawki niemalże od razu, a szkoda, bo kupiłam go z przeznaczeniem na ćwiczenie obedience. No cóż, mam nadzieję, że Wam posłuży dłużej. :D

    A obroża i szelki są genialne, ja też zabieram się za zakupy haha! <3

    I mam pytanie, jak zwykle, przepraszam...
    Te biedronkowe zdobycze kupiłaś niedawno czy jeszcze przed świętami?
    U nas nie było niczego z oferty dla psiaków już po jednym dniu, więc mnie to zaciekawiło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akcesoria z biedronki kupowłam, po świętach, na początku stycznia :).

      Usuń
  28. Majkel też jest zakochany w ażurce :D Obrożę z SD też mamy, no u nas jest już dość długo, nie ma żadnych zniszczeń prócz tego, że jest brudna :) No ale to wiadomo, umyć i po problemie,więc sądzę że i u was długo pożyje :)
    Adresówka genialna. Twój tata taki zdolny! *.*
    Pozdrawiamy i zapraszamy do nas! :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Super zakupy! :D Zazdroszczę Ruffwear'ów!

    dogswithblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  30. Widzę, że nieźle się wzbogaciłyście. Zazdrościmy szelek. Z niecierpliwością czekam na recenzje :D!

    Pozdrawiamy wraz z Rudym

    www.zyciewrudychbarwach.com

    OdpowiedzUsuń
  31. Ażurek <3 Moja miłość, w tym roku mam nadzieje że w końcu kupię ! Szelki cuudo, chodź u mnie Szasta w szelkach to tylko do weta, a tak obroża :D
    I właśnie mi przypomniałaś że trzeba szampon kupić dla zwierzyńca.
    A adresówka jest boska ! Ja wciąż bez adresówki sobie chodzę z psem :) No ale w tym roku może się też zbiorę do tego :D

    OdpowiedzUsuń
  32. Piękne szelki! Fiona wygląda pewnie w nich świetnie! Pozdrawiamy ♥ http://przygodylilo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  33. Akurat te szampony to takie sobie są. Bardzo polecam natomiast wszystkie kosmetyki z Biogrooma, na Tytanii sprawdzają się cudnie.
    Ten koziołek to chyba jest dla niej za duży nieco. ;)

    OdpowiedzUsuń