piątek, 27 listopada 2015

Jesienny HAUL


Dzisiaj krótki post o tym, co ostatnio wpadło w nasze łapki. Zapraszam do czytania! =)




  1. Piłka gimnastyczna – z racji, że ciemno jest coraz wcześniej postanowiłam kupić coś, co przyda nam się na zimne wieczory. Chcę trochę podbudować mięśnie zadka u Fiony i przy okazji poprawić jej świadomość ciała.

  1. Bosch Fruitees.

  1. Gwiazda z kauczuku termoplastycznego – we wrześniu pisałam o niej recenzję tu.

  1. JW Pet Hol-EE Cuz Ball – moje marzenie od wielu miesięcy. Odkupiony od Marty. Fio się w nim zakochała, jest to jedna z jej ulubionych zabawek.

  1. Biedronkowy gryzak w kształcie choniki.

  1. Biedronkowe ubranko – jak pewnie wiecie w biedronce są ostatnio różne świąteczne rzeczy dla zwierząt. Ubranko mogłoby być o rozmiar większe, bo jest trochę za krótkie. Mimo wszystko na świąteczny wieczór przy choince nada się idealnie =).

Pozdrawiamy
H&F

22 komentarze:

  1. Gdzie kupiłaś piłkę? :3.
    Reszta zakupów świetna!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne zakupy :) Ubranko jest bardzo słodkie :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Koniecznie daj zdjęcie Fiony w ubranku :D Ja od kilku miesięcy mam w planach zakup smaczków Bosh Fruitees. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne zakupy :). Śliczne to ubranko, od razu zaczynam czuć nastrój Świąt! ♥

    Pozdrawiamy E&D

    OdpowiedzUsuń
  5. Super zakupy. Nie byłam ostatnio w biedrze. Chyba się muszę wybrać. Koniecznie! Pozdrawiamy pusia-i-ja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Sama czaiłam się na biedronkowe mikołajowe ubranko ale ostatecznie zrezygnowałam i kupiłam tylko krawacik :) Koniecznie pokaż Fione w nim :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jej nowy pościk. Super. Fajne rzeczy Wam się wślizgnęły w łapki. Pozdrawiamy i zapraszamy dziennik-labow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Super zakupy :)
    A to ubranko <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Ekstra zakupy ;-) Pilka jw jest naprawdę świetna! Smaki bosch są super smakowite, ekonomiczne. Szkoda tylko, że skład kiepski. Pozdrawiamy.

    thickdog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne zakupy, również szukałam czegoś fajnego w Biedronce, ale niestety nie nalazłam nic wartego uwagi :-(

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja niestety w Biedronce nic nie widziałam i to w kilku w moim mieście :( Ale fajnie u innych blogerów popatrzeć co było :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Najbardziej spodobało mi się ubranko. Mogą wyjść świetne, świąteczne zdjęcia :)
    U nas już większość tych biedronkowych gadżetów wykupiona, a ja nie zdążyłam, jak zwykle :P
    Pozdrawiamy i zapraszamy do nas; http://psotaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. My za to z biedronki kupiliśmy pluszaka :D chciałam kupić krawat, ale szkoda że były tylko dla mniejszych psów.

    OdpowiedzUsuń
  14. Hej mi wczoraj samo się znalazło w rączkach Bosch Frutiees tylko że mango , wydaje mi się , że nada się pod choinkę [jest już zapakowane ] . Postaram się byc teraz aktywna na blogu swoim i innych :)
    Pozdrawiam Daria :p

    OdpowiedzUsuń
  15. E. a mi się żaden z tych produktów nie przydał. A bosch fruites, z tego co wiem, takie grain free to nie są. Myślimy nad poduszką sensoryczną.

    OdpowiedzUsuń
  16. Chciałabym takie ubranku dla Astry na święta, ale jak gdzieś są to na małe pieski, eh :P W biedronce kupiłam tylko obrożę dla Rudej. Fiona na pewno zadowolona z zabawek.

    Pozdrawiam
    with-astra.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja polowałam na biedronkowy krawacik, jednak wszystkie wykupione ;/

    OdpowiedzUsuń
  18. Bosche Fruitees pierwszy raz kupiłyśmy parę miesięcy temu i od razu nam się spodobały. Neli bo wcina je jeden za drugim, mnie bo mam czym nagradzać małą za wykonanie zadania przy sztuczkowaniu. Brakowało mi takich małych przysmaków, a te są dla mnie idealne (może pomijając skład, bo nie jest idealny, ale ciii)
    Biedronkowe zakupy chyba staną się legendą, bo od dwóch tygodni o niczym innych nie słyszałam, jak o świątecznych ubrankach i zabawkach :D Sama pokusiłam się o sweterek i bandanę, szał zakupowy musiał być! Zabawki były niczego sobie, ale kiedyś kupiłam raz, kupiłam drugi raz - obie zostały zniszczone w ciągu kilku sekund. U nas się one nie sprawdzają :<
    A na JW Pet też się zastanawiam. Może kiedyś...? Bo gwiazdkowe prezenty mam już zaplanowane i czekam na 1 grudnia. Darmowa dostawa, juhu!
    Pozdrawiam i ściskam mocno, zapraszam na http://czarnekudelki.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawe zakupy. Ja planję kupić piłkę, chociaż mam wrażenie że od razu zostanie przebita przez pazurki :D.

    OdpowiedzUsuń
  20. 4 - faktycznie fajna! Boscha musimy wypróbować ;-)
    Wieczorki faktycznie trzeba czymś wypełnić. Ćwiczenia z piłką-super sprawa.

    Pozdrawiamy, www.bordereyes.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Kurcze, patrzyłam już w 3 biedronkach u mnie i w żadnej nie było psich rzeczy. :/
    A Fiona polubiła ćwiczenia na piłce? :-D
    Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń