Jakiś czas temu dostałyśmy do przetestowania zabawkę z firmy
ZOLUX. Gwiazdka z kauczuku ma na celu zwalczać kamień nazębny oraz likwidować
potrzebę gryzienia u naszych pupili. Dodatkowo zabawka może służyć jako aport i
na jakiś czas zająć naszego czworonoga.
Takich informacji możemy się dowiedzieć od sklepu, ale jak
jest naprawdę?
Fiona, gdy tylko zobaczyła, że wyjmuje z paczki coś na
kształt zabawki od razu zaczęła robić maślane oczy mówiące ‘Chcę to!’. Kiedy wreszcie
doczekała się możliwości testowania, nie do końca wiedziała jak wziąć to do pyska,
bo przecież tu wypustka, a tu polar i jeszcze ten dziwny kształt. Zmagania
trwały parę dni za nim opanowała jak ma trzymać gwiazdę by nie wypadła jej
gdzieś po drodze. Mimo wszystko nie zniechęcała się i cały czas była nią
zainteresowana.
Z racji tego, że zabawka przyszła w ciągu tygodnia już
pierwszego wieczoru postanowiłam wystawić ją na próbę psich zębów. Podczas gdy
ja się uczyłam, Fiona miała duże pole do popisu. Sunia spędziła nad nią dobre
pół godziny zanim jak zwykle zasnęła podczas indywidualnej zabawy. Niestety
polar nie przetrwał tego wyzwania i od razu pojawiły się na nim przedarcia.
Zaznaczam, że Fiona jest psem, który właściwie nie niszczy swoich zabawek, więc
tym bardziej byłam zdziwiona, że już pierwszego dnia pojawiły się uszkodzenia.
W ciągu weekendu zabrałyśmy nowy gryzak w teren by
przetestować go w bardziej ekstremalnych warunkach. Jednym z jego wielkich
plusów jest duży komfort rzucania. Zabawka leci daleko, a dzięki jej ramionom
po zetknięciu z ziemią toczy się jeszcze przez jakiś czas. Fiona była
zachwycona możliwością aportowania kauczukowej gwiazdy, jednak zdecydowanie
bardziej podobało jej się, gdy spokojnie mogła ją sobie gryźć w domu.
Po spacerze polar dość mocno się pobrudził. Zwykła woda jak
można by się spodziewać rady sobie z błotem nie dała, więc bez uprania się nie
obeszło. Polar wysychał też dość długo (ponad dzień), miało to bezpośredni
związek z tym, że jego część jest w środku zabawki, a więc nie może spokojnie
oddychać.
Może dodam jeszcze parę słów o samym kauczuku, z którego
jestem najbardziej zadowolona. Ma on trzy rodzaje wypustek, mających na celu
usuwanie kamienia nazębnego. Dzięki temu, że termoplastyczny kauczuk ugina się
pod naporem szczęk czworonoga, nie pozostają na nim ślady zębów.
Zabawka jest dostępna w trzech wersjach kolorystycznych.
Niestety nie ma możliwości wybrania rozmiaru, co jest wielkim minusem, ponieważ
gryzak nadaje się tylko dla ras średnich. Gwiazda z firmy ZOLUX jest dostępna w
sklepie NaszeZoo.pl za 25zł.
Podsumowując:
+ kauczuk jest solidny,
+ kształt zabawki umożliwia dobry rzut,
+ gryzak zajmuje psa na jakiś czas,
+ usuwa kamień nazębny,
- polar jest złej jakości,
- są tylko trzy wersje kolorystyczne,
- jest tylko jeden rozmiar zabawki,
- cena jest jak dla mnie za wysoka.
Czy kupiłabym tą zabawkę? Niekoniecznie. Jest wiele gryzaków, które za podobną cenę są duże lepszej jakości niż gwiazdka
ZOLUX.
Bardzo miło mi było móc przetestować ten produkt. Dziękuję
za współpracę i polecam się na przyszłość =).
Pozdrawiamy
H&F
Hmm. Ja bym dla Majla jej nie kupiła, bo on woli piszczące, ale nie wydaje się być najgorsza. Jednak trochę drogo według mnie za trochę słabą jakość ;)
OdpowiedzUsuńNutka ma dużo zabawek po mnie, jakieś pluszaki itd, więc nie rozglądam się za takimi zabawkami, jak już ma kilka szarpaków, czy kongi, piłeczki, ale nie patrzę na produkty o tej cenie. Chociaż jestem częstym klientem tego sklepu. Zabawka wygląda na pierwszy rzut oka ciekawie, ale za tę cenę słabo z tym polarem :( Dobrze, że przynajmniej kauczuk dobry, a tym rzutem też zaciekawiłaś :D
OdpowiedzUsuńJak dla mnie za drogo, poza tym dla Daisy byłaby raczej za duża. Ale fajnie, że mogłyście przetestować :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy E&D
No właśnie, rozmiar....
OdpowiedzUsuńJakość też nie najlepsza.
Ostatnio jakoś trudno znaleźć takie, z odpowiednią ceną i dobrej jakości zabawki.
Cóż, mówi się trudno, czas na hand made! (na pewno, szczególnie te pierwsze będą trwalsze od sklepowych zabawek :''))
Mam rozumieć, że kamienia nazębnego nie zwalcza?
UsuńOj delikatność tego polaru to zdecydowanie nie dla nas... nawet gdyby była w większym rozmiarze - po naszych ostatnim przygodach z Bohunem mówię zdecydowane nie szarpakom, których fragmenty da się bez problemu odgryźć i połknąć...
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
Śledź też pies
Fajna zabawka, ale jak to Ty napisałaś, dla średnich ras. Dlaczego to pisze? Bo u nas zabawka nie przetrwa dłużej niż 40 min, z Funią. Dajmy na to piłkę. Funia aportuje i wgl, a jak ją do mnie przynosi, to gryzie. No i jak tak kilka razy jest gryziona, to do 40 min. (max), jest w stanie dopuszczającym. Potem idzie do kosza.
OdpowiedzUsuńPolar, tak samo jak z ogólnym stanem solidności zabawki, u nas materiał by nie przetrwał.
Ogólnie zabawka jest fajna i oceniam ją na +, po prostu dla nas byłaby nieodpowiednia, a raczej dla spokojnych psiaków ras średnio-małych. No i jeszcze jedno...trochę przesadzili z ceną.
Moje futro uwielbia niekonwencjonalne kształty zabawek, więc myślę że taka mogłaby go zainteresować. Moje pytanie natomiast: czy ta guma jest miękka czy raczej twarda/sztywna? Twarde zabawki jakoś zniechęcają mojego psa. Cena? No myślę, że szału nie ma, ale nie jest też mega droga.
OdpowiedzUsuńGuma jest miękka, dzięki temu zyskała dużo większą sympatię u Fiony :).
UsuńJajku fajna zabawka, ale jak dla nas za droga. Zapraszamy i pozdrawiamy dziennik-labow.blogspot.com
OdpowiedzUsuńFado lubi gumowe/kauczukowe zabawki. Jednak tej zakupić bym się nie odważyła zdecydowanie z powodu ceny i.. polaru. Nie wygląda na trwały, i tak jak piszesz faktycznie nie jest. Co innego gdyby przewleczony został sznurek. Może i bym wyłożyła na zabawkę pieniądze.
OdpowiedzUsuńBiscuit Team
Podoba mi się pomysł z wypustkami w różnych kształtach, ale zgadam się, że cena jest za wysoka :)
OdpowiedzUsuńAbi niestety nie przepada za takim typem zabawek, zdecydowanie woli coś miękkiego do poszarpania, a rzeczy z kauczuku od razu idą w odstawkę ;)
25zł? Chyba ktoś lekko przesadził. Ewentualnie można wyjąć ten materiał i posłuży jako gryzaczek, albo wsadzić bardziej solidne sznureczki. Pozdrawiamy pusia-i-ja.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo fajnie, ale skoro Fiona nie ma w zwyczaju niszczyć a zabawka tak potem wygląda, to po starciu z Majkelem to chyba pożegnalibyśmy się z polarem :o Ale ogólnie mi się podoba, choć cena trochę jak na taką zabaweczkę przesadzona :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy :)
Fajna zabawka, ja jak i Shi nie gustujemy w takich zabawkach. Wolimy raczej coś super hiper polarowego albo jakieś wynalazki z Rauki lub coś z t4d :D
OdpowiedzUsuńPimpek niszczy zabawki, więc ten polar to zupełnie nie dla nas...
OdpowiedzUsuńZabawka jest super, ale wiem że nie dla nas, Szasta woli szarpaki i naturalne patyki. Takie zabawki omija z daleka.
OdpowiedzUsuńU nas pewnie by się nie sprawdziła, skoro nawet nieniszczący pies szybko ją nadszarpnął. Dodatkowo ta cena - można za nią śmiało kupić coś trwalszego.
OdpowiedzUsuńKiedyś jak Viguś był mniejszy (a śpi z misiem nadal chociaż ma już 5 lat), szłam do sklepu z używanymi ciuchami, tam zawsze można jakieś tanie przytulanki znaleźć :) Ta zabawka fajna, oczywiście jak piesek lubi takie cuda, mój woli szczury z Ikea :)
OdpowiedzUsuńdo rzucana pewnie dobra, tak jak o tym piszesz :) no ale nie do wody i nie na mokre dni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Michał
Szkoła Doberman Szkolenie psa do życia w mieście
ten polarek to by od razu zginął w paszczach :(
OdpowiedzUsuń