Dzisiaj przychodzę do was z postem o naszej, a raczej Fiony
psiej szafie. Starałam się znaleźć wszystkie rzeczy, ale jak wiadomo są
porozrzucane po całym domu i nie wszystko znajduje się w poniższym opisie. Mimo
wszystko zapraszam do miłej lektury =).
********
1. Szarpak biedronkowy –
zmodyfikowany, wcześniej była na nim piłka, teraz jest kawałek drewna, dzięki
któremu unosi się na wodzie. Fiona bardzo lubi się nim bawić, mimo że jest dla
niej trochę za duży =).
2.-3. Szarpak polarowy handmade –
obie zabawki powstały podczas ferii zimowych. Do rzucania się nie nadają, ale
spełniają swoją funkcję szarpaka .
4. Szarpak polarowy handmade –
zrobiony trochę z innego rodzaju polaru. Nie używany.
5. Gwiazda z kauczuku ZOLUX –
furory nie zrobiła, aczkolwiek bardzo miło się nią rzuca. Recenzja: [klik].
6. Kurczak biedronkowy – o dziwo
żyje już naprawdę długo. Ma w środku piszczałkę, po praniu wygląda jak nowy, a
Fiona go kocha. Jedynym minusem jest to, że od czasu do czasu trzeba go zszyć.
7. Kong classic S – zabawka
mająca na calu zająć psa na jakiś czas, u nas się nie sprawdziła. Zabawka z
jedzeniem jest FU, ale bez jest jedną z najlepszych na świecie.
8. Kości piszczące noname – jedna
z nich jest z nami od początku, druga doszła gdy tą pierwszą zostawiłyśmy u
babci. Teraz są dwie i mają się świetnie. Jak najbardziej lubiane przez
Spaniela zabawki, ale niestety dość denerwujące.
9. Piłka/poduszka – niestety się
pruje, ale za to jest czadowa!
10. Kong Air Dog Squeakair M –
były dwie, ale jedna zaginęła w trawie podczas spaceru. Piła jest miękka, ma
piszczałkę i się odbija, czego chcieć więcej?
11. Piła trixie – twarda, nie
odbija się, nie piszczy, ale jest piłką, więc oczywiście jest najlepsza na
świecie!
12. Piłka tenisowa (ludzka) –
decathlon’owa piłka sprawdza się u nas lepiej niż ta z Trixie. Czyli pierwsza
miłość Fiony z tenisówek.
13. Piłka kauczukowa – wygrana w
konkursie.
14. Carpatus szelki z uchwytem XS
– nasze pierwsze szelki, wykorzystywane zawsze i wszędzie (dlatego takie brudne
=D).
15. Szelki norweskie handmade –
wykonane przez Emilię [klik]. Ja się w nich zakochałam, a Fiona ma to gdzieś,
co jest na jej plecach…
16. Szelki z CAZO.
17. Smycz automatyczna Flexi.
18. Woreczki na odchody.
19. Smycz 1m Trxie.
20. Smycz 1m noname.
21. Smycz przepinana AniOne- moja
ukochana smycz. Zabieram ją wszędzie ze sobą, żałuję że nie kupiłam od razu
dwóch.
22. Obroża z CAZO – noszona
codziennie.
23. Obroża skórzana.
24. Obroża czerwona noname.
25. Obroża różowa – wygrana w
konkursie.
26. Obroża czerwona – wygrana w
konkursie.
27. Muszka handmade – czyli
kolejne dzieło Emilii [klik].
28. Kaganiec fizjologiczny Trixie
– lekki, plastikowy kaganiec. Czyli strzał w dziesiątkę, bo wszystkie
poprzednie próby z kagańcami kończyły się fiaskiem. Jak to mówią do trzech razu
sztuka =).
29.-30. Szczotki z Trixie – numer
30 jest dużo lepszy =).
31. Szampon Over Zoo – do sierści
jasnej. Ma piękny kokosowy zapach! <3
32. Szampon hipoalergiczny.
33. Pilnik do paznokci – u nas
jest przeznaczony do pazurów =).
34. Obcinacz do pazurów.
35. Miska składana z Tesco.
36. Miska metalowa noname.
H&F
Bardzo fajna kolekcja, uwielbiam takie posty!
OdpowiedzUsuńTeż myślałam o zrobieniu przeglądu psiej szafy, może w następnym roku mi się uda. Znalazłam jakąś wenę na pisanie i mam tematy na bloga do końca roku XP Mamy szampon z Over zoo tylko o zapachu mango. Z żadnej strony mi go nie przypomina, jest dziwnie mdły i śmierdzi :/ Super są te szele *.* Pozdrawiamy pusia-i-ja.blogspot.com
OdpowiedzUsuńUkradłaś pomysł :P.
OdpowiedzUsuńNiedlugo też zrobię taki post, na tyle że dodan jeszcze karmę i smaczki ;).
psi-zawrot-glowy.blogspot.com
Chyba też zrobię post o psiej szafie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne rzeczy :)
Pokaźna kolekcja :) Mój wpis o psiej szafie byłby tak długi, że chyba nikomu by się czytać nie chciało ;)
OdpowiedzUsuńLubie takie posty. Chyba jak większość psiarzy! Nie czuję się wtedy źle, że wydaję pieniądze na psie gadżety. Obróżkę nr24 mamy identyczną, gościła na Shushy szyi praktycznie rok, póki zatrzask się nie "zatrzasnął" :D
OdpowiedzUsuńSporo tego. Ja muszę zakupić jakieś zabawki i sama zrobić szarpaki, bo Reks powoli nakręca się na zabawę. :D
OdpowiedzUsuńPsia szafa kocham to <3 Ja ogarnęłam trochę psią szafę i mniej więcej wszystko jest na swoim miejscu :) Może po nowym zaktualizujemy swoją psią szafę, trochę się tego nazbierało przez ostatni czas !
OdpowiedzUsuńPokaźna ta wasza szafa! Mnie się najbardziej spodobały szelki od Emilii, ma dziewczyna talent!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy! Biscuit Life :)
Też szykuję się do podobnego postu :) Muszę skompletować jeszcze kilka rzeczy, żeby wszystko grało i biorę się za focenie :)
OdpowiedzUsuńObróżka z kokardką jest świetna! Już wyobrażam sobie Abi z taką w rozmiarze L - wyglądałaby jak prawdziwa dama :D
Bardzo fajna kolekcja! :D
OdpowiedzUsuńU nas też niebawem będzie taki post! :D
Pozdrawiamy
Laura&Shira
Uwielbiam zaglądać do psich szaf. Pierwszy raz widzę psa, który nie zachwyca się wypełnionym kongiem o.O
OdpowiedzUsuńSuper rzeczy :) Uwielbiam tego typu posty ;3
OdpowiedzUsuńUważajcie na tego drewnianego klocka na 1 szarpaku. Wiadomo jak zabawy z takimi przedmiotami mogą sie skończyć :) ah, uwielbiam czytać takie posty, a w szelkach w trójkąty zakochałam sie od razu :D
OdpowiedzUsuńCałkiem pokaźna liczba zabawek i akcesoriów, odkąd Roxi jest u mnie pożera wszystko i mamy dużo ubytków w rzeczach :)
OdpowiedzUsuńSporo tego! :D Jak ja bym chciała móc mieć tyle zabawek dla psa, w zasadzie mieć mogę, ale tylko po to, żeby sobie leżało...niestety Astra nie lubi się bawić. Super post.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
with-astra.blogspot.com
Super składzik! Nie liczyłam jeszcze naszych zabawek ale mam nadzieje ze kiedyś uzbieram ich wystarczająco i tez zrobię taki przegląd :)
OdpowiedzUsuńNiezły skład. Ja też zabieram się od kilku tygodni na napisanie takiego postu. :) Szelki w trójkąty są po prostu cudowne. Świetnie leżą na suni.
OdpowiedzUsuńPsia szafa spełnia wszelkie wyposażenie.Świetnie :)
OdpowiedzUsuńMoja mila ma 1 miskę z 20 zabawek, 4 obroże :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
P&M (moja mała spanielka :) )
Też mam takiego czerwonego konga ! U nas też się to kompletnie nie sprawdziło, czy z jedzeniem czy bez - młody w ogóle nie jest zainteresowany :( Hit to te szelki handmade - cudo.
OdpowiedzUsuńTeż mam takiego czerwonego konga ! U nas też się to kompletnie nie sprawdziło, czy z jedzeniem czy bez - młody w ogóle nie jest zainteresowany :( Hit to te szelki handmade - cudo.
OdpowiedzUsuńSpora ta szafa. Też chciałam napisać podobnego posta, ale jak widzę ile macie rzeczy, to chyba się wstrzymam i jeszcze coś skompletuje :)
OdpowiedzUsuń