Dzisiaj krótki post o tym, co ostatnio wpadło w nasze łapki.
Zapraszam do czytania! =)
- Piłka gimnastyczna – z racji, że ciemno jest coraz wcześniej postanowiłam kupić coś, co przyda nam się na zimne wieczory. Chcę trochę podbudować mięśnie zadka u Fiony i przy okazji poprawić jej świadomość ciała.
- Bosch Fruitees.
- Gwiazda z kauczuku termoplastycznego – we wrześniu pisałam o niej recenzję tu.
- JW Pet Hol-EE Cuz Ball – moje marzenie od wielu miesięcy. Odkupiony od Marty. Fio się w nim zakochała, jest to jedna z jej ulubionych zabawek.
- Biedronkowy gryzak w kształcie choniki.
- Biedronkowe ubranko – jak pewnie wiecie w biedronce są ostatnio różne świąteczne rzeczy dla zwierząt. Ubranko mogłoby być o rozmiar większe, bo jest trochę za krótkie. Mimo wszystko na świąteczny wieczór przy choince nada się idealnie =).
Pozdrawiamy
H&F
Gdzie kupiłaś piłkę? :3.
OdpowiedzUsuńReszta zakupów świetna!!
Świetne zakupy :) Ubranko jest bardzo słodkie :P
OdpowiedzUsuńKoniecznie daj zdjęcie Fiony w ubranku :D Ja od kilku miesięcy mam w planach zakup smaczków Bosh Fruitees. :)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy :). Śliczne to ubranko, od razu zaczynam czuć nastrój Świąt! ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy E&D
Super zakupy. Nie byłam ostatnio w biedrze. Chyba się muszę wybrać. Koniecznie! Pozdrawiamy pusia-i-ja.blogspot.com
OdpowiedzUsuńSama czaiłam się na biedronkowe mikołajowe ubranko ale ostatecznie zrezygnowałam i kupiłam tylko krawacik :) Koniecznie pokaż Fione w nim :)
OdpowiedzUsuńJej nowy pościk. Super. Fajne rzeczy Wam się wślizgnęły w łapki. Pozdrawiamy i zapraszamy dziennik-labow.blogspot.com
OdpowiedzUsuńSuper zakupy :)
OdpowiedzUsuńA to ubranko <3
Ekstra zakupy ;-) Pilka jw jest naprawdę świetna! Smaki bosch są super smakowite, ekonomiczne. Szkoda tylko, że skład kiepski. Pozdrawiamy.
OdpowiedzUsuńthickdog.blogspot.com
Świetne zakupy, również szukałam czegoś fajnego w Biedronce, ale niestety nie nalazłam nic wartego uwagi :-(
OdpowiedzUsuńJa niestety w Biedronce nic nie widziałam i to w kilku w moim mieście :( Ale fajnie u innych blogerów popatrzeć co było :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej spodobało mi się ubranko. Mogą wyjść świetne, świąteczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńU nas już większość tych biedronkowych gadżetów wykupiona, a ja nie zdążyłam, jak zwykle :P
Pozdrawiamy i zapraszamy do nas; http://psotaa.blogspot.com/
My za to z biedronki kupiliśmy pluszaka :D chciałam kupić krawat, ale szkoda że były tylko dla mniejszych psów.
OdpowiedzUsuńHej mi wczoraj samo się znalazło w rączkach Bosch Frutiees tylko że mango , wydaje mi się , że nada się pod choinkę [jest już zapakowane ] . Postaram się byc teraz aktywna na blogu swoim i innych :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Daria :p
E. a mi się żaden z tych produktów nie przydał. A bosch fruites, z tego co wiem, takie grain free to nie są. Myślimy nad poduszką sensoryczną.
OdpowiedzUsuńChciałabym takie ubranku dla Astry na święta, ale jak gdzieś są to na małe pieski, eh :P W biedronce kupiłam tylko obrożę dla Rudej. Fiona na pewno zadowolona z zabawek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
with-astra.blogspot.com
Ja polowałam na biedronkowy krawacik, jednak wszystkie wykupione ;/
OdpowiedzUsuńBosche Fruitees pierwszy raz kupiłyśmy parę miesięcy temu i od razu nam się spodobały. Neli bo wcina je jeden za drugim, mnie bo mam czym nagradzać małą za wykonanie zadania przy sztuczkowaniu. Brakowało mi takich małych przysmaków, a te są dla mnie idealne (może pomijając skład, bo nie jest idealny, ale ciii)
OdpowiedzUsuńBiedronkowe zakupy chyba staną się legendą, bo od dwóch tygodni o niczym innych nie słyszałam, jak o świątecznych ubrankach i zabawkach :D Sama pokusiłam się o sweterek i bandanę, szał zakupowy musiał być! Zabawki były niczego sobie, ale kiedyś kupiłam raz, kupiłam drugi raz - obie zostały zniszczone w ciągu kilku sekund. U nas się one nie sprawdzają :<
A na JW Pet też się zastanawiam. Może kiedyś...? Bo gwiazdkowe prezenty mam już zaplanowane i czekam na 1 grudnia. Darmowa dostawa, juhu!
Pozdrawiam i ściskam mocno, zapraszam na http://czarnekudelki.blogspot.com/ :)
Ciekawe zakupy. Ja planję kupić piłkę, chociaż mam wrażenie że od razu zostanie przebita przez pazurki :D.
OdpowiedzUsuń4 - faktycznie fajna! Boscha musimy wypróbować ;-)
OdpowiedzUsuńWieczorki faktycznie trzeba czymś wypełnić. Ćwiczenia z piłką-super sprawa.
Pozdrawiamy, www.bordereyes.blogspot.com
Kurcze, patrzyłam już w 3 biedronkach u mnie i w żadnej nie było psich rzeczy. :/
OdpowiedzUsuńA Fiona polubiła ćwiczenia na piłce? :-D
Pozdrawiamy
Świetne rzeczy ! :)
OdpowiedzUsuń