Fiona jest już od kilku godzin po sterylizacji. Wszystko
dobyło się bez zbędnych problemów. Wczoraj dostała kolację kilka godzin
wcześniej, a potem już nic nie jadła. Dzisiaj nie mogła się nawet napić, więc
musiałam z nią wychodzić na dwór i sprawdzać czy przypadkiem nie ma gdzieś w
pobliżu wody. O godzinie 8:00 moi rodzice zawieźli ją do klinki, a odebraliśmy
ją dopiero o godzinie 17:00. Fiona dostała kołnierz, ale nie lubi go i cały
czas chce go zdjąć. Obija się nim po całym domu (to akurat wygląda dość
zabawnie). Ma taką smutną minę, jest osłabiona i niemrawa, jednak cieszę się,
że już po całym zabiegu. Fiona nie może dzisiaj jeszcze jeść i pić. Po lekach
muszę z nią często wychodzić na dwór na siku. Ranę muszę przemywać przegotowaną wodą. Na kontrolę mamy jechać tylko w wypadku zakarzenia lub krwawienia. Mam nadzieję, że nie będzie to potrzebne :).
Podczas tych kilku dni Fiona nauczyła się prosić. Wygląda
tak słodko *.* Było trudno, ale nam się udało. Nauczyłyśmy się również turlaj
się, ale musimy jeszcze dopracować. Jak na razie zawieszamy wszystkie
aktywności i zajmujemy się zdrowiem. Może wyjdę z Fioną w sobotę na spacer.
Ogólnie dawno nie wychodziłyśmy z domu, bo jestem chora ;(.
Pozdrawiamy Hania&Fiona
Super że z Fionką wszystko dobrze :).
OdpowiedzUsuńTo fajnie, że wszystko dobrze :)
OdpowiedzUsuńFiona To dzielna suczka i będzie wszystko dobrze :D
A w tym kołnierzu wygląda tak słodko, ale te oczka takie smutne hehe, ale jakoś sobie radzi ;D
Piękny nagłówek, masz do niej jakieś namiary ?
http://codziennebeagle.blogspot.com/
To super, że poszło dobrze.:) Dziękuję za wspomnienie o mnie.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
Psiaki w kołnierzach wyglądają zawsze na mega przybite i zmarnowane...
OdpowiedzUsuńNiedługo rana się zagoi... :) Miejmy nadzieje że nie będzie krwawić!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Będzie dobrze c:
OdpowiedzUsuńŚwietnie :D
To dobrze, że wszystko jest w porządku :)
OdpowiedzUsuńMój blog: klik!
Pozdrawiamy A&P
Biedaczka, mam nadzieję że szybko wróci do poprzedniego stanu.
OdpowiedzUsuńNagłówek jest przepiękny, podobnie jak cały obecny wygląd bloga ♥
Pozdrawiamy i życzymy szybkiego powrotu do zdrowia
Evily i Daisy. :)
Jeszcze trochę musi wytrzymać :)
OdpowiedzUsuńŻyczymy zdrówka :)
Pozdrawiamy ;)
Pamiętam jak z Fado to przechodziłam. Zsikał mi się na spodnie. xD
OdpowiedzUsuńA może zamiast kołnierza kupisz jej fartuszek - są takie specjalne po zabiegach. Po tym kołnierzu moze mieć traumę, a przecież Fionka to wrażliwa dziewczynka
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/photo.php?v=656077507763969
OdpowiedzUsuńTo świetna wiadomość, że zabieg poszedł dobrze. Razem z Sis życzymy zdrowia ;).
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!