Zaczął się marzec. Skończyły się ferie. Zaczęło się
wychodzenie z domu przed 7, a wracanie po 16. Żyć nie umierać! Ale żeby nie
było tak nostalgicznie to zapraszam was na nasze ferie w pigułce :).
- Byłyśmy na treningu agility, podczas którego Fiona pokochała uciekające jajo.
- Spotkałyśmy się z Lavą i Emilią (Moje małe WIELKIE hobby), Emilią i Zu oraz z Agatą i Alexem tydzień po feriach (Zła kobieta i pies). Na każdym z tych spacerów osiągałyśmy jakiś mały sukces w komunikacji psio-psiej, spaniel się spisał.
- Jeździłyśmy dużo pociągami.
- Spacerowałyśmy i sztuczkowałyśmy.
- Bawiłam
się aparatem.
- Obserwowałyśmy sarny (bynajmniej nie raz).
- Zrobiłam mopowe szarpaki i plecioną smycz.
- Tydzień chorowanie wydłuż moją listę musthave dwukrotnie.
- Dużo wodowań.
- Nawet znalazłyśmy zimę!
Tak wyglądały nasze ferie. Według mnie nam się udały. Szkoda
tylko, że nie mogłyśmy wykorzystać całych dwóch tygodni, ale mówi się trudno :).
Pozdrawiamy
H&F
Super wykorzystane ferie, ja niestety nie wykorzystałam ich tak jak chciałam, ale co tam. :D My musimy się o wiele częściej chodzić na spacery z innymi psimi znajomymi, ale u nas takich trochę mało. :/
OdpowiedzUsuńMiałyście naprawdę ciekawe ferie! Znalazłam osobę, która wychodzi do szkoły przed 7, jak ja! Wszyscy śpią zawsze smacznie po 7, kiedy ja już siedzę w szkole..
OdpowiedzUsuńEhh i dlatego wolę ferie jako ostatnii :(
OdpowiedzUsuńNo cóż. Wasze ferie widać upłynęły fajnie i ciekawie. Mam nadzieję, że kiedyś zrobią tak że każde województwo będzie.miało tego samego ferie i się spotkamy. Może w wakacje? Pozdrawiamy Wiktoria&Labs
Widać, że ferie Wam się udały. Zazdroszczę spotkań z innymi psami. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
with-astra.blogspot.com
Ferie jak najbardziej na plus ! :) Pokaż tą plecioną smycz :D Jestem ciekawa jak wygląda :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wykorzystane ferie :) Gratuluję sukcesów w relacjach z psami!
OdpowiedzUsuńu nas ferie są cały czas :D gratuluje udanego wypoczynku i pracy z psem ! :D
OdpowiedzUsuńWodowałyście? Nie za zimno troszkę?
OdpowiedzUsuńZastanawiam się, czy warto kupować to jajo. Jestem pewna, że Pimpek by oszalał, ale czy warto wydawać na nie tyle pieniędzy?
Wodowane kałużowe (jak zresztą widać), a że mój pies się kiedyś nauczył kłaść się w kałużach to zawsze jest cała mokra :D. Uciekające jajo zdecydownie na razie nie nasz portfel, aczkolwiek fajnie wiedzieć że jest coś co mojemu psu do gustu tak przypadło i może kiedyś trafi w nasze progi.
UsuńŚwietnie spędziliście te ferie! :) Koniecznie pokaż szarpaki i smycz. Jak sprawdzają się u Was Ruffweary?
OdpowiedzUsuńhttp://dogswithblog.blogspot.com/
Oprócz ostatnich dwóch zdjęć to prawie jakby lato u Was było a nie ferie taka fajna pogoda :) ciekawie Wam zleciały.
OdpowiedzUsuńFerie na wysokich obrotach! Super, że tyle udało Wam się zrobić :D
OdpowiedzUsuńNo to miałyście aktywne ferie,my też w pełni je nie wykorzystaliśmy głównie przez pogodę.
OdpowiedzUsuńWidać, że miałyście udane ferie. Fiona pięknie wygląda w Ruffwearach <3.
OdpowiedzUsuńŚwietne ferie.
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
Śmiem twierdzić, iż miałyście bardzo udane ferie, pozazdrościć! :)
OdpowiedzUsuńFerie widzę udane :D
OdpowiedzUsuńinxmyxdreamsx.blogspot.com
No to widzę, że ferie udane! Robisz przepiękne zdjęcia, uwielbiam tu zaglądać. :3 A to uciekające jajo jest mega, niestety na razie nie na nasze fundusze. :\
OdpowiedzUsuńO matko, a co to za schody cudaczne? Bo napisy wyglądają jakbyś to Ty je dodała, no wow! :)
OdpowiedzUsuń