sobota, 22 listopada 2014

Zima tuż, tuż!

Witam was moi czytelnicy. Duże się u nas działo w tym tygodniu, nie poprawka nic się nie działo. Szkoła, dom, szkoła, dom i tak w kółko + codzienne mycie psa (to już nasz taki jesienny rytuał). Wiem, że ostatni post był dość… niedopracowany, ale muście mi wybaczyć, bo dodawałam go na szybko z telefonu. Zauważyłam, że skutkowało to zmniejszą aktywnością, ale musiałam coś dodać. Dzisiaj nie będzie lepiej, bo u nas była codziennie chlapa, ale wczoraj i dzisiaj rano padał śnieg! Szkoda tylko, że stopniowo przeobrażał się w zimny i nieprzyjemny deszcz, ale warto był się nacieszyć nawet tak małymi opadami. Można powiedzieć, że zima już tuż, tuż i mam dla was pewną niespodziankę, ale o niej dopiero w grudniu!


22.11
~Dzisiaj spaniel obudził mnie o godzinie 5.30, bo postanowił sobie poszczekać, ale niestety jak się okazało drzwi na zewnątrz były zamknięte (taka przykra niespodzianka). Wstałam wypuściłam ją na dwór. Wróciłam do łóżka, ale jak się okazało jedynie na kilka minut, bo chwile potem usłyszałam piszczenie i drapanie o drzwi balkonowe. Ruszyłam w ciemności w poszukiwanie ręcznika, ale jak na złość nigdzie go nie było. Wpuściłam psa, [co jak się okazała, nie było zbyt proste, bo inni domownicy (czyt. dwa mokre kocury) również mieli ochotę wejść do domu] i wzięłam go na ręce. Bezradna i z wierzgającym 8-kilowym psem do wytarcie brudnych łapek użyłam ręcznika kuchennego, który akurat wpadł mi w ręce. Po wytarciu suni, przyszła kolej na koty.
Gdy już całe towarzystwo było suche, trzeba było podać państwu śniadanie. Oczywiście miałam pecha i w słoiku, w którym znajduje się jedzenie akurat go nie było i musiałam się udać, do 15kg worka, który znajduje się w zimnym ganku, brrr… Na początku podałam kotom, co oczywiście skutkowało nie małym zdenerwowaniem Fiony, drapaniem o pustką miskę pazurami oraz bieganiem w kółko, bo przecież ona tu jest. Wróciłam do kuchni i zabrałam się za przygotowanie królewnie śniadanka. Postanowiłam, że pobawię się w kucharkę i usmażyłam suni jajko. Ale przecież nie spotkałam się ze zrozumieniem psa, który piszczał przy moim boku. Gdy już śniadanko było gotowe, wzięłam miskę do ręki i wydałam komendę siad, następnie postawiłam jedzenie na ziemi i wydałam komende zwalniającą. Powiem szczerze, że Sunia zachowuje się coraz lepiej, gdy musi poczekać na jedzenie.
Jak zapewnie się domyślacie już potem nie zasnęłam.
Resztę dnia spędziłam na nauce oraz odrabianiu prac domowych.
Koło 16 mój pies wrócił z dworu i oczywiście musiał zostać umyty. Potem dostał głupawki i biegał po całym domu. Teraz już nic się nie dzieje jest już po 19. Post znów się kończy, a ja zostawiam was ze zdjęciami, które nie są zbyt dobrej jakości.







H&F


19 komentarzy:

  1. Przyjemnie się czytało :)
    Ach, jaki kochany nochal :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę Wam śniegu, w całej Polsce pada tylko u nas nie! Ja też ostatnio często bawię się w przygotowywanie smacznych posiłków dla Daisy, np. dzisiaj kiedy skończyło się domowe jedzenie to dałam suni wymieszane dwa rodzaje suchej karmy z olejem, jogurtem, surowym mięskiem i odrobiną szynki oraz smakołyków :). A mi się zdjęcia bardzo podobają!

    Pozdrawiamy
    Evily i Daisy

    OdpowiedzUsuń
  3. Chciałabym u nas trochę śniegu :) Szasta by miała w czym ryć swoim nochalem ;p
    Moja Szasta jak na razie dostaje karmę i kości wieprzowe czy tam wołowe ;D Jest z tego zadowolona na razie ^^
    No i ten nochal na zdjęciach <33

    OdpowiedzUsuń
  4. Słodkie zdjęcia :3 U nas śnieg jeszcze nie padał, więc wyczekujemy. Oj współczuję Ci tego wstawania. Ja jestem zła jak mnie Luna w weekend obudzi o 7.30, bo chce wejść do mojego pokoju.
    Pozdrawiamy
    Ala i Luna

    OdpowiedzUsuń
  5. Chciałabym już, żeby padał śnieg skoro i tak już jest zimno ;).

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też lubię stwarzać Harry'emu różne rzeczy do jedzenia, dziś na przykład zrobiłam ciasteczka z przepisu dla ludzi i młody je ubóstwia :) Jak wszystko dobrze pójdzie, to przepis powinien się jakoś jutro pokazać na blogu.
    To jest już kolejny post, w którym piszę, że chcę zimę, śnieg i święta! Może moje prośby zostaną wysłuchane tam na górze i szybko to się stanie ;)

    Pozdrowionka !!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zazdrościmy Wam tego śniegu, chociaż nie jest to powalająca ilość. ;)
    Post napisany w zabawny sposób, aż nie sposób nie uśmiechnąć się do ekranu.
    Zdjęcia są genialne
    Pozdrawiamy
    FIFI&ROXI

    OdpowiedzUsuń
  9. Szkoda, że u nas jeszcze śniegu nie ma... Uwielbiam zimowe spacery po lesie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. U nas jeszcze śniegu nie ma, :) Na razie. :D
    Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zdjęcia fajne, u nas śniegu nie ma... Ja też często robie coś smacznego Morisowi:-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ciekawy blog. Zapraszam też do mnie ilovedogs191.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja bym nie dała rady podnieść się o tej porze z łóżka dlatego tata musi rano mnie wyręczać i o 6 wstawać i wychodzić z Luna.
    Śliczne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie jeszcze śniegu nie ma... :( Słodkie zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  15. U nas śnieg spadł dziś (25 listopada-wtorek). Jak zobaczyłam masę białego puchu za oknem to przyprawiło mnie to do dreszczy! Zimę zawsze lubiłam, ale teraz zdecydowanie za nią nie przepadam i już marzy mi się piękna wiosna, a najlepiej lato.

    Pozdrawiamy
    Ola i Baddy!

    OdpowiedzUsuń
  16. U nas też już mroźno, a śnieg spadł u nas już dwa razy ;)
    Słodziachne fotki.
    Pozdrawiamy!
    http://codziennebeagle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. U nas śnieg spadł w poniedziałek, jest do tej pory, a wręcz dosypuje po troche :)
    Nando ryje noskiem w śniegu, wykopuje pilki w ogrodzie, których poszukiwania nadal trwają, bo póki co polowa pilek jest pod śniegiem nie wiadomo gdzie. Wiec obydwoje sobie tak ryjemy za pileczkami.

    Bardzo milo mi sie czytali posta, przepraszam za tak dlugi brak aktywności, ale nauka, szkola, pies.. Psiarz zrozumie :P
    Jak ma się Wasze przywołanie? :)
    Pozdrawiam.

    nandoon.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Te nochaly ♥
    Fajnie ze macie śnieg bo u nas go w ogóle nie widać!
    Haniu Pisz Częściej posty! :)
    Zapraszamy na nowy post :)))))

    OdpowiedzUsuń