Dzisiaj byłam z 3 psami u weta. Fiona wariowała, a reszta
psów zachowywała się normalnie. Jak czekaliśmy na przyjęcie do gabinetu
poznaliśmy szesnastoletnią suczkę jamnika, kilkuletnią labladorkę oraz kota. Wszystkie psy wybierały się do
szczepienia na wściekliznę. Fiona po raz pierwszy była szczepiona na
wściekliznę, a reszta psów zalegała ze szczepieniem już około 2 tygodnie więc
wybraliśmy się całą gromadą. Jeden siedział w bagażniku, drugi na tylnym siedzeniu,
a Fiona z przodu na moich kolanach :). Nie mam dzisiaj dla
was więcej informacji oprócz tego, że chyba już wszyscy czują święta. Fiona
zaczyna coraz mniej reagować na nogę i zachowuje się jakby była głucha no cóż
spodziewałam się tego, ale na razie próbuje jeszcze jakoś zagłuszyć jej instynkt
poprzez ćwiczenia na lince oraz pomocy smaczków i klikiera. Do następnego posta :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz