piątek, 17 października 2014

Postanowienia – czy tym razem ich dotrzymam?

Witam was moi czytelnicy w najnowszym poście na tym blogu. Sama nie wiem, o czym jeszcze będzie. Chyba o wszystkim trochę zdjęć i znów pisanie o niczym. Postanowiłam, że zrobię dla was swego rodzaju ‘segregacje’, podajcie mi w komentarzach pod tym postem link do waszego bloga i informacje, że chcecie bym go nadal obserwowała. Ta informacja jest dla mnie bardzo ważna, bo naprawdę nie mam już czasu na odwiedzanie każdego po kolei i w taki sposób do końca października wstawię do ‘czytanych’ blogi, których autorzy naprawdę cenią sobie moje zdanie. Mam nadzieję, że nie urażę nikogo w taki sposób, jeśli tak to przepraszam.
Mam zamiar jeszcze w najbliższym czasie zmienić wygląd bloga i zacząć pisać, ciekawe oraz konkretne wpisy, które nie będą komentowane przykładowo tak „Ładne zdjęcia. Zapraszam do mnie”. Naprawdę można się wysilić i przeczytać post, a jeśli się wam nie chce to nie musicie komentować. W tym momencie dziękuję wszystkim osobom, które nadal czytają moje bezsensowne wpisy, mimo że ja rzadko odwiedzam ich blogi, one nadal zostają tutaj.



~Jesień zaczęła się na dobre. Drzewa tracą swoje liście i stają się szare. Dla niektórych ten okres czasu jest najpiękniejszy w całym roku dla innych odwrotnie. Często pada, pojawiają się przymrozki oraz gęste mgły rano i wieczorem. Rośliny tracą swój piękny kolor i przygotowują się do zimy. Nasi czworonożni przyjaciele wracają ze spaceru brudni od łap po uszy, a kąpielom końca nie widać. U nas spacery odbywają się tak często na ile szkoła pozwoli, [czyli kilka razy w tygodniu (niestety)]. Ta pora roku chyba odpowiada nam obu. Ja uwielbiam takie melancholijne i deszczowe dni. Fiona ma za to pole do zabawy i spełniania swojego marzenia – zostania świnką. Od góry do dołu, dzień w dzień pies zmienia kolor, to chyba nie jest zbyt dobre dla poduszek, dywanów, podłogi i właścicieli, ale przecież moja sunia kocha takie kąpiele błotne. Dzisiaj przeszłyśmy się na spacer po szkole i gdy tak spacerowałam postanowiłam nakręcić film. Po ok. 10 sekundach od włączenia nagrywania przed nami wybiegł zając. To się nazywa szczęście. Fiona była na smyczy, bo byłyśmy w innym miejscu, a ja zapomniałam nagród. Na fotografiach poniżej można zobaczyć nasze zdjęcia z tego pola, na którym zobaczyłyśmy gryzonia. Dodam jeszcze tylko, że owy zając był większy od mojego psa.





~Bieganie… ja nie skończę, ale Fiona raczej tak. Niestety mój pies jest stworzony do roweru, a w bieganiu zbytnio mi nie pomaga. Po pierwsze asfalt za twardy, czyli zatrzymuję się lub uciekam na pobocze. Po drugie o patrz taki ‘ciekawy’ listek. Po trzecie nie chce mi się biec, więc będę iść. Dla mnie jest to za dużo by pilnować psa i siebie. Teraz dodatkowa zaczęłam jeździć na zawody lekkoatletyczne ze szkoły i muszę trochę ćwiczyć, a Fiona tylko psuje moją kondycje. Tak, więc kończę z bieganiem z psem, ale sam sport zostaje. Może teraz pomyślicie, że za łatwo się poddaję. I wiecie, co przyznam wam racje, (niestety). Pozdrawiam wszystkich biegaczy i ich towarzyszy. :)




~Sztuczki, które umiemy to:
1. Siad,
2. Łapa (jedna/druga)
3. Waruj (leżeć),
4. Piątka (jedna/druga)
5. Proś (czy też wiewiórka lub stójka),
6. Proś II (podstawiam rękę),
7. Przytul (ręka w pionie, a pies ją obejmuje),
8. Czołgaj się,
9. Zdech pies,
10. Turlaj się,
11. Obrót (dokoła mnie),
12. Obróć (wokół własnej osi),
13. Hop,
14. Zostań (w pozycjach waruj i siad),
15. Noga (czy też do mnie),
16. Slalom (pomiędzy moimi nogami),
17. Bierz go,
18. Szukaj,
19. Do kojca.


~Sztuczki, które nie mają swojej nazwy, a są wykonywane za pomocą jedynie gestów:
1.Tunel,
2. Kładka,
3. Wskocz na jakieś miejsce.



Jak pewnie zauważyliście nie jest ich zbyt dużo. Chciałabym nauczyć mojego psa więcej, ale nie wyrabiam ze wszystkim. Spróbuję się trochę zorganizować. Dlatego kolejne postanowienie to więcej czasu dla psa. Spróbuję raz w miesiącu uczyć Fionę nowej komendy. Piszcie w komentarzach propozycje jakąś komendę na październik. Jeszcze raz pod koniec tego wpisu, proszę was o podanie swojego bloga, jeżeli nadal chcecie bym była jego czytelniczką, akcja trwa także do końca miesiąca. Żegnam się z wami i życzę miłego weekendu.



H&F

28 komentarzy:

  1. Może nauczysz Fiony ósemkę lub całusa? Moim zdaniem umiecie duuużo sztuczek. Ja nadal będę was czytać :* fajnie że napisałaś! Szczerze też chciałam zacząć biegać ale po 1. Brak czasu po 2. Nie chce mi się XD Mi było by miło gdybyś czytała mój blog (swiat-oczami-knapika.blogspot.com)
    Pozdrawiamy
    Wiktoria&Knapik

    OdpowiedzUsuń
  2. http://swiatoczamiluny.blogspot.com/ - chciałabym abyś dalej obserwowała
    Ach ta pogoda! Raz ładna raz brzydka, a potem tylko pies brudny. Lusia w deszczową pogodę niechętnie chodzi na dwór ale jak już idzie to do każdej kałuży musi wejść. Ja tez chciałam biegać, ale mój pies miał inne zdanie... Co do sztuczek to Fiona umie ich dużo. Szczerze żadnej sztuczki nie mogę ci zaproponować na październik gdyż sama już nie wiem czego mam uczyć Lunę mimo że nie umie wiele ;) Cieszę się że napisałaś bo uwielbiam czytać Twoje posty! Wyglądu bloga nie zmieniaj, bo jest prześliczny :)
    Pozdrawiamy
    Ala i Luna

    OdpowiedzUsuń
  3. Nawet jeśli się zaprzesz i przestaniesz wchodzić na wszystkie blogi ja i tak będę tu wpadać za każdym razem jak napiszesz, bo bardzo lubię Twojego bloga :D Ciekawa jestem jak zmienisz wygląd, ale ten mi się bardzo podoba :3
    Ja tam za jesienią nie przepadam - kiedy jest słońce, pięknie kolorowo to sucho, za sucho. A ja nie znoszę suchego lasu. A jak nie słońce to mokro, pochmurno i zimno - mimo, że lubię deszcz w lesie to nie lubię ślizgać sie po błocie :P Zuzia ma teraz zmniejszoną ilość spacerów (z 3 na 2 dziennie) bo nie wyrabialiśmy :c Ale mam nadzieję na weekendowy dłuugi spacer.
    Jeśli chodzi o sprawę biegania to cię rozumiem. Nie, nie biegam z Zuzią jakoś regularnie. Tak od czasu do czasu sprawdzam jej kondycję. Jesli miałabym biegać regularnie to na pewno bez niej - a tu poniucha, to poszczeka, tu się załatwi. Po za tym bardzo szybko się męczy :P Życzę powodzenia w samotnym bieganiu :D
    A jakich sztuczek oczekujesz? Takich na których nauczenie poświęcisz cały miesiąc (trudniejsze) czy takie gdzie wystarczy kilka dni (łatwiejsze)?
    Nawzajem życzę udanego weekendu :)

    Pozdrawiam!
    poprostuzuzia.blogspot.com
    (obserwuj albo nie obserwuj - bardzo mi miło gdy komentujesz moje notki, ale nic na siłę ;D)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba jak na ten miesiąc (raczej pół) wole jakąś prostszą komendę, bo się pewnie nie wyrobie. Później, jednak chcę zabrać się za trudniejsze. Dziękuję za taki długi komentarz :).

      Usuń
    2. Tak więc to moje propozycje:
      - głowa (pies kładzie głowę na ziemi gdy leży; bardzo przydatna przy robieniu zdjęć :D)
      - pa pa! (skoro Fiona już umie dawać łapę i przybijać piątkę nie powinno jej to sprawić trudności)
      - dotknij* (dotknięcie wskazanego przedmiotu łapą/nosem; nam to wyszło przez przypadek w jeden wieczór :P)
      - ramię* (pies kładzie łapy na ręce w odcinek między łokciem a dłonią, może służyć jako początek przekładania głowy pod rękę gdy pies nadal trzyma łapy na ręce)
      *to moje własne nazwy, więc można spokojnie używać innych komend :D

      Powodzenia w ćwiczeniach! ;)

      Usuń
  4. Przepraszam, że nie wchodziłam na Twój blog przez tak długi czas. Czasem zapominam, nie chce się albo się czasu nie ma. Tak robi swoje szkoła. Cóż.
    Jutro dodam Cię do obserwatorów, dziś nie mogę!
    merry-dogs.blogspot

    OdpowiedzUsuń
  5. Pffu, nareszcie post! Znów `nareszcie', mimo, że piszemy codziennie ;]
    Co ja bym tu napisała.. Fiona umie dość dużo sztuczek! :) Co do tego biegania - Nie do końca to rozumiem, czemu nie mozesz biegać z psem? Przecież właśnie o to chodzi, by Fiona - i Ty - miałyście kondycję? Saga, nie ma kondycji, a ja nie chodzę na zawody już, ale mimo wszystko staram się jak mogę, by trochę jej nabrała. Przewiązuję smycz w pasie i biegnę - Saga mimo tego, że nie widzi nie stwarza więcej problemów i trudności.
    Saga-nasze-szalone-przygody.blogspot.com - Jeśli chcesz obserwuj i komentuj, ale jak już ktoś przede mną napisał - nic na siłę :) I tak codziennie piszemy! :)
    Pozdrawiam serdecznie! :*

    OdpowiedzUsuń
  6. A weeź, notki nie są bezsensowne. są właśnie ciekawe ;)
    oj nie tylko u ciebie takie spacery są. pies cierpi prosi o spacer ale noo nauka... czasem w nocy idę pobiegać na boisku z psem. i wracam zmachana ;)
    Hmm.. zając taki jak pies ;D wiesz nie dziwie ci się, bo mój pies żeby nie to i jej kondycja to złapała by zająca. jak go doganiała to był o głowę od niej mniejszy. ale jak się rozciągał to był długi 2 razy niż Szasta.
    może naucz ją sztuczki Kuku, ósemka między nogami, całus w nos albo w policzek, odróżnianie lewej łapy od prawej. oo trzymaj (jakiś przedmiot aż do końca zwolnienia komendy). tyle mi przychodzi do głowy ;3
    no co super weekendu życzę ! i żeby pogoda dopisała ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Co prawda u mnie sytuacje z Twojego początku (ładnie-zapraszam do mnie) zdarzyły się z 3 czy 4 razy, ale to i dobrze. Nie cierpię czegoś takiego.... Komentowanie tylko po to, żeby ktoś wszedł na bloga >.<
    Ja uwielbiam jesień. Piękne liście stwarzają idealne miejsca do udanych zdjęć. Kocham chodzić z piesem po liściach, aż czuć tą złotą jesień! :) Poza tym jesienią często jest deszcz, którego kocham jeszcze bardziej. Jedyny problem to właśnie brudasy, które trzeba myć co spacer, co jest trochę uciążliwe, nie powiem :)
    Skoro Fionka nie przepada za bieganiem to nie ma co się męczyć, nie każdy pies to lubi.
    Polecam Ci sztuczkę wstydź się, jest urocza w wykonaniu piesów :) Możesz też nauczyć komendy przynieś, albo z ciągania skarpetek z nóg, lub też otwierania szuflad poprzez ciągnięcie za sznurek czy coś :)
    Radziłabym Ci zrobić jakiś swój podpis do zdjęć, bo robisz je naprawdę świetne i niedobrze by było, gdyby ktoś się połasił na nie...
    Twój wybór, czy u nas zostaniesz czy nie, ale bardzo bym się ucieszyła, gdybyś do nas wpadała :) Widać, że czytasz posty i nie komentujesz tak, by byle skomentować.
    Pozdrawiamy.
    http://majkowaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię czytać Twojego bloga, mam nadzieję że i ze mną także zostaniesz :). Zostawiam więc adres swojego bloga : http://mojprzyjaciel-pies.blogspot.com/
    Fajne sztuczki Fiona potrafi, wcale nie jest ich tak mało :).
    Ja muszę się wybrać z psiakiem na jakieś jesienne zdjęcia bo niedługo jesień się skończy i nie będziemy mieć takich kolorowych zdjęć.
    Pozdrawiamy! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oczywiście że chcę abyś odwiedzała i komentowała naszego bloga: http://baddy-wspanialy-labrador.blogspot.com/ :)
    Jeżeli chodzi o jesień jak dla mnie ta pora roku ma dwie strony - i ją kocham, ale czasami wręcz nienawidzę. Bo kto nie kocha spacerów w słoneczku, kolorowych liści? Jest wtedy na prawdę przepięknie, magicznie! Ale gdy są te silne opady deszczu, kałużę to wręcz nie chcę się ruszać z domu, niestety.

    Pozdrawiamy
    Ola i Baddy!

    OdpowiedzUsuń
  10. Animaliada (nie umiem dać linku bo jestem na tablecie). Bardzo chciałabym ,abyś czytała mojego bloga, nawet gdybyś go opuściła twój jest dla mnie w 'czołówce'. Bardzo ważne są dla mnie twoje opinie. Jeśli chodzi o posta, Moris pa spacerze zawsze jest brudny i to cały ,bo gdy jest na prawde mokro lubi się położyć w błocie. Ja też mam wiele planów i ambicji i chcę wszystkiego dotrzymać.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nawet jeśli nie znajdziesz czasu na czytanie i obserwowanie mojego bloga, i tak tu zostanę. Twój bardzo mi się podoba, od pewnego czasu stał jednym z najulubieńszych, a gdy widzę nowy post, moja radość jest wielka. Uwielbiam Twoje zdjęcia, uwielbiam Fionę i Wasze posty. Zawsze będziesz dla mnie dużym wzorem do naśladowania. To, ile czasu poświęcasz Fionie mimo braku czasu, jest wspaniałe!
    http://daisyunka.blogspot.com/
    Mimo że Twoja sunia nie sprawdziła się w bieganiu, świetnie radzi sobie z bieganiem przy rowerze, agility, czy z sztuczkami. Nie uważam, żeby to była zbyt pochopna decyzja, wszystko zależy od Ciebie i jeśli rezygnujesz z tego sportu, to znaczy że według Ciebie powód jest wystarczająco duży i to jest najważniejsze. Piękne jesienne zdjęcia :).

    Pozdrawiamy
    Evily i Daisy

    OdpowiedzUsuń
  12. Mojego bloga nie musisz komentować, acz, będzie mi bardzo miło. :)
    nuttkaa.blogspot.com
    Aż trudno jest mi sobie wyobrazić tak dużego zająca.
    Ja też lubię jesień, ale psiaki brudzą się strasznie szybko. Wystarczy, że wyjdziesz do parku i - bach! Już psiak cały czarny. ;) Moja też chyba marzy o tym, żeby zostać świnką. A może już została? Nie dość, że chrumka, jest różowa, to jeszcze szybko się brudzi i ma zakręcony ogonek :D
    Jak dla mnie Fiona umie dużo sztuczek.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeśli znajdziesz czas na odwiedzanie naszego bloga, to zapraszam: http://fado-labrador-retriever-biszkoptowy.blogspot.com/

    Jesień to wspaniała pora roku, czy tu chodzi o zdjęcia czy atmosferę.
    Głównie w lasach królują kolorowe liście, które można śmiało wykorzystać do zdjęć.
    Ale sprawa się staje negatywna gdy pogoda zamienia się nieoczekiwanie w zło stworzone. No i trzeba wtedy ubierać kaloszki i spacerować pod parasolem.
    A mój biszkopt nie uwielbia spacerów w deszczu co nie znaczy że z chęcią korzysta z kałuż! :D

    Pozdrawiamy Wiktoria&Fado
    Zapraszamy do nas! :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj wcale tych sztuczek nie jest tak mało :)
    Bardzo lubię tu wpadać i czytać Twoje posty, mam nadzieję, że Ty mnie także nie opuścisz :P Także proszę borderoli.blogspot.com :)
    Mój Pianko kocha biegać obok roweru, najchętniej cały spacer zasuwałby, a jedynym chyba sposobem na wybieganie się oprócz 4 godzinnego spaceru jest właśnie rower :)
    Pozdrawiamy!! :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo lubię czytać Waszego bloga, będzie mi miło, gdy będziesz do nas wpadać :)
    http://dziennik-mojego-labka.blogspot.com
    Ja tam nie lubię zbytnio jesieni, wszędzie błoto i mało słońca.. Kiedy biegam z Harry'm on strasznie gryzie smycz i ciągnie, więc z tym u nas nie najlepiej..

    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja czytam twój blog ze względu na to, że zawsze masz coś ciekawego do przekazania, widać, ze lubisz pisać o Fionce :)
    A to, czy chcesz obserwować mój blog zależy tylko wyłącznie od tego czy podoba się on Tobie, czy nie ;)
    Pozdrawiam

    http://lunatheactivedog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja jesień uwielbiam, dużo bardziej wolę pochmurną pogodę niż letnie upały, przy których ja oraz mój pies po prostu umieramy ;) Jedynym minusem, są wspomniane przez ciebie kąpiele, których nie ma końca, ale trudno da się to przeżyć :D A jeśli chodzi o sztuczki to może ukłon, albo krzyżowanie łapek ;)
    Zostawiam linka do swojego bloga : http://trickdogabi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Na reszcie post! Ja uwielbia am jesień i tez nie mam czasu na NIC szkoła, pies, nauka i czas dla siebie. I fionka .mię dużo nie przesadzaj mądry pies ale
    jeśli chcesz żeby Fiona więcej umiała musisz być cierpliwsza i mieć więcej czasu... a tak a propo biegania v wgranie jest super ♡ Szira to tez na bardziej do roweru czy rolek... Ale bieganie nie idzie jej najgorzej.

    OdpowiedzUsuń
  19. Jasne, że chcemy, żebyś dalej nas obserwowała!
    I tak Cię podziwiam, że chodzisz na spacery z Fioną kilka razy w tygodniu. Ja z Pianem na takim porządnym spacerku już bardzo dawno nie byłam, muszę się za to zabrać.
    Gratuluję zapału co do biegania, fajnie, że znalazłaś taką wspólną rozrywkę dla siebie i piesy;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Haniu nigdy nie pisałam komentarza 6 razy(pewnie mi nie uwierzysz) ale cóź normalnie bym się poddała ale nie mogę :). To mini kliknęła to bracia utrudniali itp. teraz piszę z informatyki. Mój blog proszę dalej wchodź do mnie jaimoje.blogspot.com Twoje wpisy już są super ciekawe, fajnie że zrobisz nowy wygląd :) Twoje wpisynigdy nie były nie ciekawe one zawsze były genialne. No z tymi kompielami to się zgodze ale jest jeden problem wykąpać to raz a znaleść pogodę aby pies się po kąpieli nie przeziębił to 2. Ja jeszcze nigdy nie widziałam zająca większego od spaniela. U mnie gdybym biegała byłoby inaczej ja skończe a mini nie ona biega odkąd się nauczyła chodzić i do dziś nie przestaje. Ponad 20 stuczek to bardzo dużo u mnie mini umie ledwo ledwo 12 i nie wmawiaj mi że to nie jest dużo 20 sztuczek :D. Do komendy nie mam pomysłu
    Ula
    jaimoje.blosgspot.com
    dokończyłam post z krakowem
    P.S mój 1 kom którego niestety przez mini nie opublikowałam(i do teraz się zastanawiam jak ona wcisnęła łapą wyłącz w sensie przyszł do mnie łapa na laptopa wyłącz dziękuje bardzo) byłby odrazu za Wiktorią

    OdpowiedzUsuń
  21. Jasne, że chcemy odwiedzin! Nie musisz wchodzić codziennie i komentować każdego posta, ale TAK, zostań z nami! Serio uważam, że jeśli masz ochotę kogoś czytać, to czytaj, a jeśli ktoś Cię nudzi, to nie. My zresztą też dodajemy ostatnio posty bardzo rzadko, bo ta szaro-bura pogoda rzeczywiście nie nastraja do wycieczek, a co za tym idzie jest mniej tematów do opisania. Ale zawsze coś się znajdzie ;-) W każdym razie my u Ciebie zostajemy i pozdrawiamy serdecznie. Walcz z leniem ;-P
    Asia i Bona
    http://piesoswiat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Zapraszamy do nas.;) W razie wyglądu bloga itd, również zapraszam.:).
    Zdaniemlackiego.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. Jeśli znajdziesz czas to możesz nas odwiedzić: http://aussie-dog-world.blogspot.com/ :)

    Ja lubię akurat jesień, ale gdy jest słonecznie :P teraz u nas tylko cały czas pada :/

    OdpowiedzUsuń
  24. Pierwszy raz weszłam na Twojego bloga i zostane <3 piękna spanielka <3 moja koleżanka ma :-D
    Zapraszamy też do mnie :-* mamy nadzieję że się wam spodoba <3 ilovedogs191.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. Już Ci mówiłam ze masz ślicznego pieseczka <3 Gratuluje sztuczek! <33


    zapraszam nowy blog dopiero zaczynam miloscwczasachapokalipsy44.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń