Wydaje mi się, że ferie jak na razie mijają nam aktywnie.
Mogłoby być lepiej, ale porównując je do zeszłorocznych pracujemy razem dużo więcej
niż wówczas. Od trzech dni pogoda nam dopisuje, jeżeli można tak napisać o
zimie, w której nie ma śniegu. Słońce świeci i jest kilka stopni na plusie. Jedynie
wczoraj postanowiłam, że odpuszczę sobie i Fionie, dlatego przeleżałyśmy cały
dzień na kanapie.
W sobotę spadł śnieg. Musiałam oczywiście wykorzystać tą
krótką chwilę radości i w sumie spędziłam z Fioną na zewnątrz prawie 3h.
Ćwiczyłam z spanielem jak zawsze podstawowe komendy i wybrałam się na krótki
spacer. Po szaleństwach w białym puchu wróciłyśmy do domu, a resztę dnia
spędziłyśmy już pod kocykiem.
W niedzielę od rana była cudowna pogoda. Niebo było
bezchmurne, a śnieg po poprzednim dniu mimo dodatniej temperatury nadal jeszcze
się utrzymywał. Po śniadaniu wyszłam, więc z Fioną na zewnątrz. Po krótkiej
zabawie stwierdziłam, że przejdę się na spacer. Naprawdę było cudownie taka
pogoda mogłaby się utrzymywać do końca ferii. Spacerowałyśmy dość długo jak na
taką trasę, ale zatrzymując się na zdjęcia jakoś tak się przedłużyło.
Przeszłyśmy 4,5km w ponad godzinę. Spacer na pewno trwałby dłużej, jednak czas
mnie gonił i niestety musiałam wracać do domu.
Dzisiaj natomiast koło 12.30 wyszłam z Fioną na trening.
Przez poprzednią część dnia padał śnieg z deszczem, a wtedy akurat się
rozpogodziło. Jak zawsze zaczęłyśmy od zabawy, która z czasem zaczęła się
przeradzać w ćwiczenia nad samokontrolą i wykorzystywanie komendy ‘bierz!’. Gdy
skończyłyśmy pierwszą sesję z zabawką, zabrałam się za powtarzanie komendy
zostań. Niby nic, ale od pewnego czasu zaczęłam wprowadzać do niej wykonywanie
innych sztuczek na odległość. Niestety źle nam się współpracowało, dlatego po
około 20 minutach postanowiłam, że przełożę to na środę. W trzeciej sesji
zabrałam się za naukę dostawiania, (którą wprowadzałam trochę przy zabawie) i kontakt
wzrokowy. Z pierwszą sztuczką mamy bardzo dużo pracy, sama nie wiem czy dobrze
się do niej zabieram, ale zacząć jakoś trzeba. Z kontaktem wzrokowym po
dostawieniu chyba idzie nam lepiej, ale za pewne to tylko moje pozory. No nic.
Zobaczę jutro, czy Fiona załapała coś z dzisiejszych ćwiczeń.
Spróbuję jeszcze dzisiaj popracować trochę nad wskakiwaniem
na plecy mam nadzieję, że coś ruszy nam w kierunku tej sztuczki, bo o ile
pamiętam to przy ostatnim wprowadzeniu do niej nic nam nie wyszło.
Zapewnię zauważyliście, że od dwóch dni mam nową szatę
graficzną bloga. Zasługą jej jest autorka bloga ‘Moje małe, WIELKIE hobby’, na
który bardzo polecam zajrzeć. Emilia opisuje tam swoje przygody z rękodziełem
oraz przedstawia nam losy swojej labladorki, Lavy. Przy tworzeniu miałyśmy
kilka błędów, ale efekt końcowy bardzo mi się podoba, a jak wy oceniacie nowy
szatę?
Chciałabym poświęcić część tego wpisu także na zaproszenie
was na bloga Evily ‘Na krótkich łapkach przez świat’. Straciła ona niestety
dostęp do swojej poprzedniej strony i zmuszona była zacząć od nowa. Jak
zapewne wiecie pisze ona o swojej jamniczce Daisy. Bardzo serdecznie zapraszam
na jej nowego bloga.
Kolejny wpis jak zawsze ukaże się w piątek :).
H&F
Masz fajnie, śnieg! :) Też ostatnio poszłam na trening jednak skończył się trochę dziwnie i PECHOWO! :/ Fajnie że pomagasz temu bloggerowi. Pokazujesz że jesteś miła i potrafisz pomóc! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
W&M
Ferie ferie a u mnie po feriach :D Dobrze że jak na razie macie dość dobrą pogodę :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w ogarnięciu dalej sztuczek ;p
PS. świetny wygląd bloga mi się szykuje dość podobny ;p
Życzę miłych ferii ;)
Ojej, dziękuję że napisałaś o moim blogu :). Naprawdę doceniam że poświęciłaś na to część swojej notki, bo bardzo trudno odzyskać z powrotem czytelników.
OdpowiedzUsuńNowy wygląd bardzo mi się podoba, jest taki piękny, pastelowy i delikatny <3. Co do bloga "Moje małe wielkie hobby" to miałam okazję już nie raz na niego zajrzeć, ponieważ znam jego autorkę z takiej gry o koniach.
Fajnie że spędzacie dużo czasu na spacerach, a leniuchowanie przecież też jest potrzebne. Ale dużo zdjęć i śliczne! My co prawda nie mamy jeszcze ferii ale korzystając z tego że jestem chora również ćwiczymy sztuczki, głównie uczymy się slalomu między nogami. Wskakiwanie na plecy to dość trudna do nauczenia sztuczka, ale mam nadzieję, że w końcu Wam się uda, powodzenia :).
U nas jest dużo śniegu, na nasze ferie też jest zapowiadany i mam nadzieję że wszyscy będą zadowoleni, u Was też na pewno spadnie.
Jeszcze raz bardzo dziękuję że napisałaś o mnie!!
Pozdrawiamy E&D
Ech, ta pogoda. Udało mi się naszą bardziej zimową część zimy uwiecznić na zdjęciach, ale po śniegu zostały tylko oblodzone chodniki :/
OdpowiedzUsuńMamy ten sam szarpak! Choć nasz jest już w takim stanie, że to raczej pojedyncze kłęby nici :P
Podoba mi się 5 zdjęcie :D
Pozdrawiam,
poprostuzuzia.blogspot.com
Bardzo fajnie wykorzystujecie ten wolny czas, oby tak dalej ;) .
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Ola, Kinga, Fifi I Roxi
Dużo się uczycie :) Życzę powodzenia w nauce zostawania. Super, że spadł Wam śnieg akurat w ferie. Zdjęcia są super, najbardziej mi się podobają 5, 8 i 9 zdjęcie *-* Nowy szablon jest prześliczny.
OdpowiedzUsuń/psie-oczy
Fajnie, że tak wykorzystujecie wolny czas. Często jest tak, że planujemy planujemy, a wychodzi na to, że w sumie całe ferie spędziliśmy na lezeniu w łóżku :p
OdpowiedzUsuńGratuluję przede wszystkim motywacji do pracy z psem. :)
My ferie mamy od 16 lutego i w zasadzie są juz zaplanowane. Na pewno dużo spacerów, Przyjeżdża do nas przyjaciółka ze śląska, potem idziemy na spacer integracyjny z członkami naszego klubu, a później treningi i tak w kółko :D.
Pozdrawiamy K&G
http://gajasportowyspaniel.blogspot.com/?m=1
Fajnie, że wykorzystujesz wolny czas na przypominanie Fionie komend, a także wprowadzasz nowe. :) Na pewno psiakowi się podoba tak spędzony czas wraz z właścicielem.
OdpowiedzUsuńSama się zastanawiam jak nauczyć Rudą dostawiania, ale jakoś nam to nie idzie, albo ja niem jak jej to pokazać ;d
Super zdjęcia!
Życzę powodzenia w nauce i udanych ferii :)
with-astra.blogspot.com
Ładny wygląd :) My też staramy się dobrze wykorzystać te ferie :) U nas śnieg jest już ponad tydzień. Ładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Ala i Luna
Śliczny wygląd, naprawdę mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJa mam ostatni tydzień ferii i jestem, a raczej byłam chora. Jestem na antybiotyku, ach zawsze coś....
Cudowne zdjęcia!
Pozdrawiamy!
http://codziennebeagle.blogspot.com
Jak na razie widać, że świetnie spędzacie ferie :) Fionka jest taka urocza *-*, a zdjęcia są prześliczne :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
Śliczne zdjęcie! Super ze dałaś to informacje ze Ewelina straciła tamtego bloga, to bardzo ładnie z twojej strony!
OdpowiedzUsuńSuper ze ferie mijają wam bardzo aktywnie, nasze tez jak najbardziej! ;)
Zapraszamy na nowy post! :)
Pozdrawiamy
Laura&Shira