Święta już za niecałe 2 tygodnie. Jeszcze tylko tydzień na
zajęciach i możemy cieszyć się upragnioną przerwą świąteczną. Mam tylko
nadzieję, że szybko miną mi te dni i będę mogła poświecić swój wolny czas
rzeczom, które naprawdę mnie interesują.
U nas pogoda zmienia się z tygodnia na tydzień. Jeszcze w
poprzedni weekend cieszyłyśmy się mrozem i białym puchem, a teraz mamy jedynie
błoto, szarobure drzewa i deszcz. Jeżeli mogą prosić o coś na wigilie to chcę
śnieg!
Zdjęcia jeszcze z przed tygodnia :( |
W ciągu tych dwóch tygodni nie pracowałyśmy za bardzo nad
sobą. To znaczy jak zwykle, przy codziennych czynnościach było powtarzanie
komend, a wieczorami zabawa, ale nie mogę powiedzieć, że czegoś nowego
nauczyłam Fionę. Naprawdę czekam na ten najbliższy weekend z niecierpliwością i
od razu zapowiadam, że będzie dużo postów do końca tego roku, więc czekam na przynajmniej
jakąś minimalną aktywność w komentarzach.
W sobotę pojechałam po choinkę, która aktualnie stoi sobie w
salonie i czeka, aż ktoś ją wreszcie przystroi. Dzisiaj natomiast (niedziela)
piekłam pierniczki! Kocham święta i śnieg tak jak moja czworonożna koleżanka i już
nie mogę się doczekać, aż będzie bialutko!
Nie wiem, co mam jeszcze do opisania w tym poście, więc zostawiam
was ze zdjęciami, ale mam nadzieję, że szybko pojawi się tu nowy post!
Ps. Przepraszam, za bark aktywności u was na blogach, chcę do
was skierować ten post i podziękować za nawet najmniejszy komentarz, który tu zostawiliście
i mam nadzieję, że szybko nadrobię, co straciłam. Trzymajcie się cieplutko!
H&F
Fionka jest urocza! Pierników jeszcze nie piekłam, choinki jeszcze nie mam... W zasadzie pewnie będzie wszystko na ostatnią chwilę przygotowywane ;-).
OdpowiedzUsuńPierniki już dawno upieczone, lecz choinka pewnie będzie jakiś dzień-dwa przed wigilią, jak znam życie;)
OdpowiedzUsuńI tak macie fajnie z tym śniegiem, u nas spadł raz, i na drugi dzień już go nie było… smutek:(
Z Fioną i tak robisz wiel, naprawdę;) Ja przyznaję, Pianuś ostatnio trochę jest zaniedbany pod względem szkoleniowym:( Trzeba coś z tym zrobić…
Ostatnie zdjęcie jest CUDOWNE!<3
To znaczy miałam na myśli to z różą, przedostatnie;P Sorry za pomyłkę:)
UsuńU mnie raz było 5cm sniegu, minął tydzień i już go zabrakło. Błagam powiedz, że Ty też jeździsz konno? :)
OdpowiedzUsuńŚwiąt się wręcz nie mogę doczekać, a pierniki aż przyprawiają o smak :)
http://saratheofficial.blogspot.com/
Ja też jeżdżę :3
UsuńU nas śnieg był dosłownie przez chwilkę. Jestem ciekawa, czy na Święta coś spadnie.
OdpowiedzUsuńA pierniki też upiekłam, ale chyba muszę zrobić kolejną porcję bo zaraz wszystko zniknie ;).
U nas śniegu nie było można było go widzieć wieczorem na spacerze ! ale jak padał ;( teraz mam deszcz i ciape ! -,-
OdpowiedzUsuńcóż wolne więcej postów więcej spędzania czasu z czworonogami xp
u mnie pierniki za tydzień będą pieczone xD
U nas też wszystko stopniało :(. Ale pozostaje mieć nadzieję, że na Święta znowu będzie biało. Ja już ubrałam choinkę, a pieczenie pierniczków zaplanowane jest na jutro. O jak fajnie, że będziesz pisać więcej postów :). Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Evily i Daisy
U mnie też śnieg był tylko tydzień temu.. Też niedługo będę ubierać choinkę. Mam nadzieję że dotrzymasz słowa i będzie mnóstwo postów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
W&M
U nas sytaucja z śniegiem podobna ; (
OdpowiedzUsuńCzekamy do upragnionego piątku, tak jak ty ;)
Pozdrowienia Fifi&Roxi
Jeździsz konno? Ja tylko czasami, coraz rzadziej, kiedyś jeździłam w stajni w wakacje i różne ferie, a teraz przestałam i tylko codziennie mogę patrzeć na nasze dwa konie i jednego 2 letniego konika :)
OdpowiedzUsuńMasz konie, super, będziesz zajeżdżała 2 latka ?
UsuńU nas śnieg utrzymał się tylko jeden dzień teraz jest łyso i nawet ciepło.
OdpowiedzUsuńSmakowicie wyglądają te pierniczki
Pozdrawiamy Ola&Luna
U nas też śniegu nie ma :( Mam nadzieje, że do wigilii spadnie.
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia.
Mmmm.... pierniczki wyglądają smakowicie ;)
Pozdrawiamy!
http://codziennebeagle.blogspot.com
My też wczoraj piekliśmy pierniczki!
OdpowiedzUsuńU nas śnieg był tylko przez kilka godzin w środku tygodnia, nie miałam nawet kiedy wyjść z Harry'm :/
Pozdrawiamy!
Też lubię tą świąteczną atmosferę.:) W całym domu pachnie choinką, uwielbiam ten świąteczny 'zamęt', każdy robi jakieś ozdoby, w kuchni pachnie piernikami i potrawami.:) A do tego sypiący śnieg zza okna... Nic więcej nie chcę! U nas padał kilka razy śnieg jakoś w listopadzie, ale zaraz topniał.:/ Również czekam niecierpliwie na koniec tygodnia, odpoczęcia od pracy...:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy ciepło!
My już pierniki piekłyśmy ponad tydzień temu. Oby do świąt przetrwały! U nas w ogóle śniegu nie było i na święta chyba nie będzie. W ostatnich dniach także mało ćwiczymy. Świetne te zdjęcie na koniku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Ala i Luna
Ah ten widok z konia <3 Bezcenny :3
OdpowiedzUsuńU nas jednego wieczoru popadało, oczywiście jak najszybciej poszliśmy skorzystać, ale następnego dnia rano już nic nie zostało... A prognoza na najbliższe dni raczej nie sprzyja pojawieniu się śniegu :/
Śliczne zdjęcia ♥♥♥
OdpowiedzUsuńJak ja zazdroszczę śniegu :c
u nas go w ogóle nie widać! Nawet szronu rano nie ma :cc
zapraszam na nowy post! :)
U nas tez niema śniegu :( Ładnie formujesz zdania , muszę od Cb ściągnąć :p
OdpowiedzUsuńkudlata-luka.blogspot.com
Ja też czekam na śnieg w święta, choinkę kupiliśmy wczoraj i też czeka aż ktoś ją przystroi. Czekam na te nadchodzące grudniowe posty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy W&P
beagle-pikus.blogspot.com
U Nas to nawet nie zanosi się na jakiekolwiek płatki śniegu! No mówię serio, już od długiego czasu nie ma żadnych `znaków` dotyczących zimy, a pogoda w telewizji, to już w ogóle lekka przesada! Ani grama śniegu, miał padać dziś, ale nasza pogoda oczywiście znów się pomyliła i dupa! Jest zimno, mokro i ciągle pada deszcz, i obawiam się, że nawet na święta jak w tamtym roku nie będzie śniegu.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kiedyś przyjdzie taki rok, że ta zima się nam odpłaci, i zasypie nas po pas haha:D
Zdjęcia są super, róża fajna, i śliiczna Fiona!
PS. Też piekłam pierniczki, raz gotowce, raz robiłam sama, te które robiłam sama jeszcze są twarde jak kamień, ale myślę, że już niedługo ^_^
Pozdrawiamy!
U mnie śniegu nawet nie było no kiedyś tam prószył ale tylko z godzinkę i nawet śladu nie zostawił :) Choć teraz nam dogrzewa słoneczko! Fiona słodko wygląda na zdjęciu <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy W&K
Ja piekłam ciasteczka kruche,czekam na kolejne posty
OdpowiedzUsuńPrzerwa święteczna tuż, tuż i będziemy mieli sporo czasu do szaleństw! ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Ola i Baddy!
Widać że Fiona nie może się już doczekać przerwy świątecznej. ;)
OdpowiedzUsuńZdrówka, S&S
http://kynolub-bezkonwencji.blogspot.com